Poznaliśmy się na kursie tańca towarzyskiego, słynnym krakowskim „beczkodensie”. Trzeba przyznać, że początki naszej znajomości nie były szablonowe. Na pierwszą randkę wybraliśmy się do teatru, to znaczy wybralibyśmy się, gdyby Ona nie pomyliła godziny i nie przyszła godzinę za późno 😊 Mały falstart nie przeszkodził jednak w rozwoju tej znajomości, a teatr udało się nadrobić.
Połączyły nas wspólne pasje : góry, aktywne spędzanie czasu, taniec, a nawet przywiązanie do Majonezu Kieleckiego i Musztardy Roleski. Wspólnie wybraliśmy się rowerami z Krakowa do Gdańska i wytrwale zbieramy pieczątki do Korony Gór Polski.